Dziś wyjątkowo przedstawiam kilka niepodpisanych oficjalinych kart, które w ostatnim czasie trafiły do mojej kolekcji. Część czeka na podpisanie podczas kolejnych wyjazdów na wyścigi (właśnie kupiłem bilet na GP Węgier na Hungaroringu w lipcu 2017 r) , a część zostawie sobie niepodpisanych.
gratulacje
OdpowiedzUsuń